| |
2012-07-28 16:43:59 Znalazłem! Długo szukałem, po zmianie strony Radia Merkury tegoż blooga i znaleźć nie mogłem, aż w końcu nowy - staropolski- założyłem pod adresem
www.lismikrus.bloog.pl.
A tu- jak widać- "stary.merkury." ocalał i jest. Zatem małe
"re-view" w tym co się przez te 2 lata z hakiem
działo.
Zostałem motocyklistą. Mniej wydaję na paliwo, łatwiej ominąć korki, nie ma problemów z zaparkowaniem w mieście (Strefa gratis :-) )
a i przyjemność z jazdy większa - latem, bo w chłodnej porze nie jest już wesoło.
Wiaduktu nadal nie ma, ale wokół tej sprawy coś się
dzieje, a nawet demonstracja na rzeczonym przejeździe była zorganizowana, aczkolwiek bez żadnego większego efektu.
Ruszyła przebudowa
Grunwaldzkiej na Euro2012 - dociągnęli do Budziszyńskiej. Przeminęło EURO 2012, przez co tempo budowy spadło, w związku z czym tramwaje na Junikowo
nie jeżdżą już pół roku, na pętli jednak z wolna szyn przybywa i ma być ładnie i nowocześnie. Widać, że robota jest robiona porządnie, będzie tam mały
dworzec autobusowy, czyli wszystko jak miało być, tylko dlaczego nadal w tym samym tymczasowym, za ciasnym i zakorkowanym (niedługo podwójnie)
miejscu to tylko p. Prezydent i Radni wiedzą. Chodzą słuchy, że osiedle Kwiatowe jako "nierozwojowe" ma być odcięte od autobusu 77... To dlaczego na
nierozwojowym osiedlu podnosi się podatki od nieruchomości? Inwestycje tu jakieś były? Jedna Szarotkowa to "inwestycje" tak?
Ale tramwaju nie
ma, i zgodnie z zapowiedziami nie będzie - znaczy- ma dojechać na cmentarz na Wszystkich Świętych, a potem rozbiorą tory na zimę - żeby budować
wiadukt... Nie- nie ten nad przejazdem, to by za dobrze było. Nad dziurą w ziemi pod przyszłą III ramę planowaną najwcześniej za 30lat przy dobrej
pogodzie...
Już zaczynam szykować motocykl do jazdy zimą, bo ani tramwaju ani pociągu (ten od 1 grudnia mocno podrożeje za sprawą Kolei
Wielkopolskich - czyli kolejnego pięknego pomysłu samorządu wojewódzkiego) a autobus- o ile jakiś będzie, to w korku... Do tego oszczędzanie na
odśnieżaniu osiedla... Daj Panie zdrowie i przyczepność. O to jadę się pomodlić jutro do ks. Edy do Gułtów. Na rozsądek i troskę Włodarzy nie mam co
liczyć...
Stąd postulat rozpaczliwy mieszkańca południowych rubieży Poznania:
OSIEDLE KWIATOWE z powrotem DO KOMORNIK!
Może chociaż
zimą odśnieżą...
Fotki: - górna to rozkopana budowa nowej pętli na Junikowie,
- dolna- migawka z manifestacji "tak dla wiaduktu".
| |
2010-04-10 10:59:32 CZEŚĆ ICH PAMIĘCI Katastrofa polskiego samolotu rządowego Tu-154...
Módlmy się, i oddajmy cześć...
Mimo wszystko...
(*)
| |
2009-11-18 20:45:02 Znów wieje i parę innych spraw. UWAGA, WIATR!
Data i godzina wydania: 18.11.2009 - godz. 14:57
Nazwa biura: Biuro Prognoz Meteorologicznych w Poznaniu
OSTRZEŻENIE Nr 342
Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej
Zjawisko: Silny wiatr
Stopień zagrożenia: 1
Ważność: od godz. 17:00 dnia 18.11.2009 do
godz. 05:00 dnia 19.11.2009
Obszar: Województwo wielkopolskie
Przebieg: Przewiduje się wystąpienie silnego wiatru o prędkości 30-40 km/h, w
porywach 70-85 km/h, z kierunku południowo zachodniego i zachodniego. Strefa silnego wiatru przemieszczać się będzie z zachodu na wschód
województwa.
Skutki: Uszkodzenia budynków, dachów; szkody w drzewostanie, łamanie gałęzi i drzew; utrudnienia komunikacyjne.
Uwagi:
Brak.
Dyżurny synoptyk: Lech Buchert
A teraz inne sprawy.
1. Miasto wycofało się z poszerzenia Grunwaldzkiej...
Z jednej
strony źle, z drugiej może i lepiej.
Źle, bo powoduje dalsze niedoinwestowanie komunikacyjne Junikowa- w okolicy ilość mieszkańców rośnie, a tu
ani dróg nie przybywa, ani linii tramwajowych. Ba! Nawet autobus nadal jeździ tylko 77, stojąc w korku z resztą, a co by szkodziło wydłużyć na ten
przykład linię 80 do pętli "osiedle Kwiatowe" od południowej strony? W tej chwili Plewiska z Górczynem łączy tylko 116 - i trzeba przyznać- jeździ
pełen- ale w tym samym korku stoi. Bo wiaduktu nad torami kolejowymi też nie ma.
Natomiast źle by było, jeśli poszerzenie Grunwaldzkiej skończyło
się przy Malwowej- bo zamiast zakorkowanego jednego pasa w każdą stronę, mielibyśmy zakorkowane 2 pasy... i nadal ten sam przejazd kolejowy.
Zastrzegam, że jest to trasa kolejowa do Rzepina - ważna i coraz bardziej zatłoczona. I jeżeli po kolejnej modernizacji prędkość pociągów
wzrośnie- choćby teoretycznie- do 200km/h, to PKP PLK nie będą miały innego wyjścia jak zamknąć i zlikwidować ten przejazd. A wiadukt? Cóż, to sprawa
miasta... A mieszkańcy? A kogo obchodzą...
2.Druga sprawa- Drogowcy z Aprivia S.A. kończą już ulicę Szarotkową. Dziś o 16:20 przy świetle
nowych latarni układali asfalt na ścieżce rowerowej (na jezdni już jest ułożony!), sypali żyzną ziemię na klomby i siali trawę, a obok stała
ciężarówka z sadzonkami krzewów. Ładnie będzie! :-)
I tylko cieniem się kładzie to, co widać zna zdjęciu- skrzyżowanie z Frezjową.
Państwo Protestujący jako jedyni na całej długości ulicy wyprotestowali swoje 4m ogródka, w efekcie drogowcy nie mieli innego wyjścia i
zrobili zgodnie z projektem dosłownie pół drogi - nawet bez krawężnika od prawej strony(są tylko na narożnikach). Efekt: mimo progów zwalniających(też
już są!) powstało bardzo niebezpieczne miejsce, w którym bardzo łatwo o czołowe zderzenie, nawet przy wielkiej ostrożności. Nie daj Boże nastolatka
na skuterze z przeciwka... Ja wiem, że własność jest nienaruszalna, i szczerze kibicuję n.p. panu z narożnika Kupca Poznańskiego, ale na litość Boską,
to miejsce zrobiło się śmiertelnie niebezpieczne! Widoczność żadna (żywopłot) i pas, na którym ruch może odbywać się tylko w jednym kierunku, i to
ostrożnie. To nie jest - i słusznie- droga dla ciężarówek, ale na tym pasku nawet samochód osobowy mieści się z trudem, tym bardziej, że pod płotem
zieje półmetrowa dziura. W zamian za ogródek będą mieli państwo wiele wypadków pod płotem (oby nie ofiar). Niestety.
Szlachcic na zagrodzie równy
wojewodzie... ech...
Fot autora-
| |
2009-10-13 20:50:10 Uwaga Kierowcy i nie tylko! Będzie wiało! OSTRZEŻENIE Nr 335 Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej
Zjawisko: Silny wiatr
Stopień zagrożenia: 1
Ważność: od godz. 20:00
dnia 13.10.2009 do godz. 20:00 dnia 14.10.2009
Obszar: Województwo wielkopolskie
Przebieg: Przewiduje się wystąpienie silnego wiatru o
prędkości 40-50 km/h, w porywach 70-90 km/h, z kierunków północnych. W czasie ważności ostrzeżenia wystąpią opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a na
wschodzie województwa również śniegu. Opady okresami mogą być dość intensywne 15-20 mm.
Skutki: Uszkodzenia budynków, dachów; łamanie i wyrywanie
drzew z korzeniami; utrudnienia w komunikacji; uszkodzenia linii napowietrznych.
Uwagi: Brak.
Dyżurny synoptyk: Leszek Szaradowski
Uwaga na głowy! Doniczki z balkonów pochować!
| |
2009-10-11 19:00:59 nie ciekawie to wygląda Witam ponownie. Nieciekawie wyglądają projekty dot przebudowy Grunwaldzkiej... Niestety. Na papierku ładnie- dwa pasy,ścieżka rowerowa, inwestycja na
Euro 2012 i w ogóle... Jeden tylko błąd- DO ULICY MALWOWEJ. A co dalej? PO staremu jeden pas na wylocie z miasta i często zamknięty przejazd kolejowy?
Tramwaj na starym miejscu? A co z mieszkańcami os. Zielarskiego czy nowej części osiedla Kwiatowego na którą jest już plan zagospodarowania? Przecież
tam wszędzie budownictwo mieszkaniowe powstaje. I to gęste, "deweloperskie", działki po 200-300m, a miejscami szeregowce. A tu nam Radni szykują
inwestycję, która skieruje strumień samochodów wyjeżdżających z centrum i od stadionu z dwóch pasów w jeden na samej granicy miasta. Czy ktoś pomyślał
o tym. Przecież w ten sposób zamiast jednego, będą stały dwa korki, a zator na Malwowej to chyba Skórzewa sięgnie... Z Kwiatowego to już tylko
samolotem, albo do Kolejowej w Plewiskach i objazdem przez Skórzewo (+15km) a i to tylko po to, żeby się wpakować w korek na Bukowskiej.
I do tego
dworzec autobusowy na obecnej pętli tramwaju. Ciekawe jak te autobusy do niego dojadą. Chyba że będą latać. I tramwaj na starym miejscu, przez co
mieszkańcy wspomnianej drugiej części osiedla Kwiatowego i okolic wsiądą w samochody, i zasilą dodatkowo pęczniejące korki.
Nie wiem, czy ktoś
pomyślał. Ja myślę i zaczynam odkładać na skuter. I p(chał pchł)ę korki!
Życzę zdrowia miejskim planistom! (bo na rozum już... i tak
dalej);-)
PS. Szarotkowa rośnie dalej. Tylko ta dziura przy Frezjowej straszy... Oj, straszy... Państwo Protestujący nie odpuszczają, Aprivia
S.A. buduje. Obaczym co dalej...
| |
2009-07-23 18:28:57 Budowa Szarotkowej 3 Na Szarotkowej budowa trwa! Dziś położono pierwszy asfalt przy ulicy Grunwaldzkiej, a krawężniki sięgają już prawie Gladiolowej. Już we wtorek po 16
stała opodal pętli 77 maszyna do asfaltu, a dziś, położono pierwszą warstwę. Jak objaśnił uprzejmy operator walca drogowego, będą trzy warstwy
asfaltu, położone na podbudowie z tłucznia granitowego wzmacnianego cementem. Panowie, tak dalej :-)
Na zdjęciach- rzeczona maszyna do układania
asfaltu, a poniżej, jeszcze gorący asfalt na chwilkę przed wyrównaniem przez walec. Przyszedł walec, i wyrównał! ;-)
Z minusów- ponownie nie
działa biletomat na Junikowie tramwajowym - zawiesił się na amen i wyświetla tylko menu pomocy, a biletu sprzedać nie chce... Panowie z ZTM-
przyślijcie ekipę do naprawy, bo pieniążki tracicie!
Pozdrawiam.
| |
2009-07-11 17:25:30 Skatepark ? Cytat:
11.07.2009.
"W kraju, gdzie buduje się tylko kościoły, galerie handlowe i stadiony powstało coś małego i nie pasującego do
schematu działania czerwono-czarnej mafii - wybudowano skatepark. Największy w Polsce skatepark powstał w Poznaniu. Dzisiaj odbyło się
otwarcie."
Może nie mam tak radykalnych poglądów, jednak fakt jest faktem...
poniżej źródło, i parę zdjęć
pana
Piechoty:
http://www.blog.piechota.pl/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1
Może to nie Junikowski klimat, ale wart, moim zdaniem
uwagi.
| |
2009-07-10 16:57:16 Budowa Szarotkowej 2 Dziś, korzystając z ładnej pogody, nie czekałem na stojący w korku autobus, tylko z przystanku kolejowego wróciłem do domy Szarotkową. A tam walka z
czasem trwa na wszystkich frontach robót. Jeszcze dobrze piasek nad świeżo położonymi rurami nie wyschnie, a już koparki żłobią bruzdy pod nowe
krawężniki. Widać już, że autobusy 77 i 251 zyskają nową, przestronną pętlę, i wygodną zatokę postojową. O ileż wygodniej będzie dojść podróżnym na
autobus... A i kierowcy MPK z pewnością docenią szeroki dojazd, i przyzwoicie utwardzoną nawierzchnię, że o mającym powstać (podobno!) zapleczu
socjalnym nie wspomnę. Mam nadzieję, że MPK wygospodarzy troszkę pieniążków na wiatę dla pasażerów. Pojawia się też zarys drogi rowerowej idącej w
parze z chodnikiem. Z krawężnikami dojechali już prawie do Frezjowej, a kanalizacja deszczowa sięga już podwórka szkoły, t.j. ulicy
Hiacyntowej.
Na te, tak sprawnie prowadzone prace, cieniem kładzie się tylko widmo opłaty od wzrostu wartości nieruchomości, którą na swój
użytek nazywam domiarem. Przy Szarotkowej mieszka wielu ubogich ludzi, którzy z trudem, przez dziesięciolecia wykańczają swoje domy. Wielu nie było
stać nawet na przyłącza miejskiej wody, czy gazu. A tu za wybudowanie dojazdu do posesji żąda się opłaty, często wielokrotnie przekraczającej domowe
budżety. I to po 30 latach proszenia, i apeli, tak ze strony mieszkańców jak i rady osiedla... A przecież, gdy ludzie się tam osiedlali, to głównie
dlatego, że działki były tanie, bo na Os. Kwiatowe nawet taksówkarze z miasta jechać nie chcieli, bojąc się o całość swych pojazdów... To nie jest w
porządku, oj nie jest...
A, z pozytywów: naprawiono biletomat na Junikowie (przy tramwaju). Chociaż coś. :-)
No i szkoda, że w
planach robót nie ma wiaduktu. Nadal nie rozstajemy się z korkami ;-)
Pozdrawiam.
| |
2009-06-28 21:52:27 Budowa Szarotkowej Obserwuję już od dłuższego czasu... A Jednak! Ruszyło utwardzanie ulicy Szarotkowej. Ekipa dojechała z kanalizacją deszczową już do 3/4 długości
osiedla, a od Grunwaldzkiej już kładą krawężniki. Aż miło popatrzeć. Wreszcie się poligon saperski skończy. Na tablicy informacyjnej pogania
termin:30.11.2009r. Czy zdążą? Panowie z Aprivia S.A. nie odpuszczają, spokój na budowie jest tylko w niedzielę :) Oby tylko pogoda była
łaskawa...
Druga rzecz-gorsza sprawa. Zepsuł się nowy automat do biletów na Pętli Junikowo. Sprawa chyba poważniejsza, bo o awarii informuje
kartka za szybką ekranu... Czyżby sprawka wandali? Choć zewnętrznie wydaje się nie uszkodzony. Miejmy nadzieję, że nie potrwa to długo, automat jest
potrzebny, i cieszył się dużym zainteresowaniem, bo punktów sprzedaży w okolicy mało, szczególnie w nocy, lub nad ranem.
Jak widać wracam do
pisania po dłuższej przerwie. coś się dzieje, trzeba pisać. Forma może troszkę się zmieni, ale cel jest ten sam: nadal czekamy na
wiadukt.
Pozdrawiam.
| |
2009-06-16 17:13:28 Cześć Jego Pamięci We wtorek nad ranem w szpitalu w Śremie - w wieku 50 lat - zmarł wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz. Przebywał w szpitalu po tym, jak 16 maja
spadł z konia w czasie przejażdżki i został wówczas poturbowany. Po operacji stan Frankiewicza był stabilny.
Dziś nad ranem doszło nagle do zatoru
płucnego - wiceprezydent Poznania zmarł o 6.20.
Szkoda, wielka szkoda... Dla Poznania, dla poznańskiego sportu i kultury... (')
| |
2009-02-20 22:43:19 Snieg spadł... Tak. Śnieg- raptem zwykłe 10 cm- ot nawet nie duży opad, jak na nasze warunki. Zrobiło się biało, a na jezdniach wróg numer 1 - błoto pośniegowe.
Zupełnie, jak by zdarzało się to raz na 50 lat... Tak czy siak- Korki. Grunwaldzka i Malwowa zakorkowane dokumentnie o 15:50,o 17:00 nadal trwały
zakorkowane. Dopiero o 19 było już luźniej. O autobusie nawet nie myslałem- były korki także w centrum, więc jechał poza jakimkolwiek rozkładem. Do
tego śliska i rozdeptana, grząska breja na chodniku, zasilana dodatkowo przez samochody, Brrr. Ale, Dzięki Bogu, Już piątek :)
| |
2009-02-16 17:22:20 ulica Poniedziałkowy Korek Czyli jak zwykle. Godzina 15:40, i Grunwaldzka zakorkowana. Autobus 77 opóźniony o 10 minut. Pogoda szara i smutna, jezdnie czarne i mokre, zasolone
tak, że rozkleja co słabsze buty.
A teraz awantura o ulicę Szarotkową (z Głosu Wielkopolskiego). Gdy pojawiła się wreszcie kasa na
utwardzenie tego poligonu saperskiego (bo ulicą nawet trudno to nazwać), pojawiły się też i protesty, że za szeroka, i będzie ulicą zbiorczą (jak
Malwowa) a nie lokalną. Cóż... Będzie. Gdyby państwo Protestujący kupując działkę w latach 60 -70 zajrzeli do odpowiednich planów, zobaczyli by
wyraźnie zaznaczoną granicę przyszłej ulicy, ciągnącą się od przejazdu kolejowego, aż do Skórzewa. Tylko przez 40 lat zapomieli... A ja słyszałem
nawet taką koncepcję, że Malwowa miała być jednokierunkowa, a w drugim kierunku jej funkcję miała pełnić Skórzewska - jak wtedy Szarotkową nazywano. Z
węzłem komunikacyjnym pod projektowanym wiaduktem. I chciałbym wiedzieć, gdzie wtedy stały słupki geodezyjne działek przy skrzyżowaniu z Frezjową,
oraz kilku innych, daleko wysuniętych w projektowaną ulicę. Ja wiem, że to zwiększy ruch, i będzie mniej bezpiecznie. Też mieszkam niedaleko. Rzecz
tylko w tym, że dla dobra ogółu z pewnymi sprawami trzeba sie pogodzić, bo inaczej robi się farsa, i z trudem wywalczona kasa ucieka na następne 30
lat. Podobnie było z osiedlami wokół lotniska na Krzesinach. Wszyscy WIEDZIELI, że jest lotnisko i BĘDZIE hałas. Więc jest i kropka. Tak samo
projektowana Szarotkowa. Nikt tu żadnego novum nie wymyślił.
Z resztą, autostradę A2 też projektowali jeszcze Niemcy tuż przed Drugą Wojną. I co?
(Wreszcie) Jest. Ja tam bym się cieszył... Mimo hałasu. Tym bardziej, że w planach jest jeszcze obwodnica przez Dopiewo, która powinna odciążyć
junikowski węzeł. Pytanie, kiedy, i jakie będą protesty...
| |
2009-02-11 18:35:35 Koszmar Dziś koszmar dla kierowców i pieszych. Zadymka, zimny wiatr, i wszechobecne błoto pośniegowe. Aż się brzydzi takiej pogody. No i efekt: wiadome
skrzyżowanie zakorkowało się dokumentnie, korki stały na Grunwaldzkiej od skrzyżowania z Cmentarną do przejazdu kolejowego w obu kierunkach. Na
Malwowej w kierunku Grunwaldzkiej korek miał około 400m długości. I autobus 77 do Bałtyku opóźniony o ponad 25 minut. A najgorsze jest to, że
synoptycy zapowiadają taką samą pogodę przez najbliższe 2-3 dni... Jakoś trzeba przeżyć, ale co to za życie...
| |
2009-02-10 18:18:22 Korki, korki, korki... Witam ponownie. Dziś stary popołudniowy temat: śnieg z deszczem, mokra jezdnia, i korki. Zakorkowało się dzisiaj całe junikowskie skrzyżowanie
(Malwowa/Grunwaldzka).
Zamieszania dopełniły ciężarówki, wpycjace się w każde , chwilowo wolne miejsce. Koszmar kierowcy, normalnie. A i postrach
pieszego, gdyż długa naczepa skutecznie zastawia przejście dla pieszych na długo przed tym, zanim zapali się zielone światło, i tkwi w tym miejscu
nieraz i 2 zmiany świateł. Autobus 77 przyjechał o 3 minuty przed planem, i trudno się dziwić, bo był to... poprzedni kurs, a obecny planowy z
półgodzinnym opóźnieniem właśnie usiłował dojechać do skrzyżowania. W rezultacie dziś poszedłem pieszo, bacznie jednak obserwując czasy odjazdów.
Na zdjęciu "postrach pieszego" skręcający z Malwowej w Grunwaldzką w kierunku przejazdu, przyblokowany przez korek. (ok. godz. 15:50)
| |
2009-02-05 20:45:26 Odwrócony dzień Dziś na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Malwowej dzień na opak. Rano, o 6:20, na Grunwaldzkiej korek do przejazdu kolejowego. Stanęło na amen, aż
kierowca autobusu 77 wysadził ludzi na chodnik kawałek przed przystankiem, dzięki czemu zdążyłem do pracy :-). Podstawili dziś na linię fajny autobus-
najnowszy "wypiek" Solarisa, z pełną klimatyzacją, cichy, wygodny i ciepły :-). Cóż z tego, skoro utknął w korku... Z powrotem do Bałtyku z pewnością
jechał opóźniony.
Za to wieczorem - bajka. Jakby to 7 godzina była, a nie 19. Ruch płynny, duży, ale wszyscy nadążali przejechać na jednej
zmianie świateł. Po 5-10 samochodów, czasem 2 ciężarówki. Autobus planowo... Aż do radia zadzwoniłem z taką dobrą wiadomością! :)
Do tego
pogoda: Rano mglisto, ale mrozu nie było, i skrobanie szyb się kierowcom upiekło, a w suchszej okolicy (w centrum) szyby były nawet suche. Wieczorkiem
też ładnie, lekko wilgotne czarne jezdnie, i czyste, mimo chmur powietrze. I też nadal bezmroźnie. I wiatru nie było, więc pogoda nie dokuczała nawet
pieszym i rowerzystom.
Po prostu fajnie :-)
Na zdjęciu: nietypowy, poranny korek na Grunwaldzkiej - dziś, godzina 6:20.
| |
2009-02-02 18:17:40 Co dalej? Witam ponownie po tygodniowej przerwie. Dziś pogoda średnia, po opadach śniegu tu i tam na chodnikach mokre pułapki, jezdnie wilgotne, ale
przesychają. Dziś o 15:30 Autobus 4 minuty po planie, a korek na Grunwaldzkiej od skżryżowania z Malwową do przejazdu kolejowego, oraz na Malwowej w
kierunku Grunwaldzkiej-około 200m. Dowiedziałem się w piątek, że na przystanku kolejowym Poznań Junikowo zamontowano zapowiadanie pociągów- w pełni
zautomatyzowane! Widać kolej bardziej dba o pasażerów z Junikowa i okolicznych osiedli, niż nasze miasto. Ale i miastu należy się plusik, za
zarezerwowanie w budżecie stosownej sumy na poszerzenie Grunwaldzkiej, i do tego na utwardzenie (nareszcie) ostatniego odcinka ul. Frezjowej. Na tejże
ulicy nawet rowerzysta może wybić zęby, zapędziwszy się tam szybciej niż 10km/h. Ja rozumiem, że jest strefa prędkości do 30 -tak być powinno- ale od
regulowania szybkości niech będą progi zwalniające, a nie wszechobecne dziury.
A wracając do Grunwaldzkiej - mam nadzieję, że w projekcie
poszerzania ulicy będzie uwzględniona możliwość zbudowania tam wiaduktu, i węzła komunikacyjnego MPK. Bo nagłe zwężenie jezdni na przejeździe (granica
miasta) tylko powiększy korki, i zwiększy zagrożenie w tym miejscu. Ale zobaczymy. Na razie - plusik.
Na zdjęciu słońce zachodzi nad
przystankiem PKP - widok z autobusu 77
| |
2009-01-26 18:35:25 Pusto dziś tutaj... Coś się stało dzisiaj? Gdzie wymiotło samochody? Dziś pogoda ładna, słoneczko lekko za chmurami, i pusto... Po kilka samochodów pod światłami, a
przecież to godzina 15:50, szczyt komunikacyjny... Tylko opóźnienie autobusu 77 z miasta (o 10 minut ) wskazywało, że na Bukowskiej pewnie mały korek.
Ale skrócił postój na Kwiatowym, i na Junikowo przyjechał 5 minut po czasie. Na Malwowej pusto, po światłami po 2-3 pojazdy, a trafiłem nawet chwilę,
gdy było pusto prawie przez całą zmianę świateł! Wystraszyli się, czy co? Od Grunwaldzkiej był tylko moment, że stało kilkanaście samochodów, ale po
zmianie świateł wszyscy pojechali. Jak miło! Jak tak dalej pójdzie, to wiadukt faktycznie nie będzie potrzebny. Ale cicho, bo jeszcze się "zapeszy"
:-)
Pozdrawiam.
Na fot. znany widok: ulica Grunwaldzka od skrzyżowania z Malwową w stronę Plewisk.
| |
2009-01-23 23:40:15 wpis 14 Tak w zasadzie to dzisiejszy dzień wcale nie był zły. Wszystko jakoś jechało... Tylko szaro, mokro i sennie... Tak sennie, że idę spać. Kolejna
relacja w poniedziałek.
Kierowcy! Jadąc, róbcie częściej przerwy. I nie zapomnijcie o kawie w termosie. W taką pogodę łatwo obudzić się w
rowie...
| |
2009-01-22 18:46:55 Mgła.... Szanownym Dziadkom i (za wczoraj - ale lepiej późno niż wcale) Babciom - zdrowia i radości.
A dziś pogoda na smutno. Mgła, deszcz,
szaro...
Dzień Wszystkich Śpiących w Pracy...
Autobus opóźniony o 6 minut, powoli jadące korki, mokre jezdnie...
...a szare krople
stukające w szyby nadawały bez przerwy wciąż ten sam nad wyraz banalny komunikat: PADA.
Lód na chodnikach prawie stopniał, tylko na
nieutwardzonych ścieżkach nadal jest ślisko.
| |
2009-01-21 18:53:41 Szanowni Rajcy Poznańscy! Szanowni Rajcy Poznańscy!
Odnosząc się do artykułu na 1 stronie lokalnego dodatku Gazety Wyborczej.Jako pasażer MPK od lat wielu, pozwolę sobie
zauważyć, że spadek ilości sprzedawanych biletów jest skutkiem przede wszystkim ostatniej podwyżki cen, która zrównała koszt dojazdu MPK (choćby na
trasie Junikowo-Dworzec PKP) z kosztem dojazdu na tej samej trasie własnym samochodem napędzanym LPG. I żadne podwyżki cen w Strefie Ograniczonego
Postoju nie spowodują rezygnacji kierowców z dojazdu samochodem, przy obecnych cenach biletów. Dlaczego? Ponieważ znaczna część kierowców, dojeżdżając
do pracy, nie parkuje w SOP, a np. na parkingach wewnątrzzakładowych. Jedynym więc sposobem na zachęcenie kierowców do innych środków transportu,
będzie obniżenie cen biletów, poniżej poziomu kosztów paliwa do samochodu prywatnego. Co jest możliwe, gdyż większością samochodów w mieście porusza
się 1-2 osoby, a do autobusu wsiądzie nawet około 80 osób.
Przywrócenie 10-minutowych biletów nic nie da, jeżeli będą one droższe.
Drugą
drażliwą kwestją jest brak możliwości łączenia biletów o mniejszych nominałach. Powoduje to dodatkowy wzrost ceny podróży MPK,co czyni ją
nieopłacalną.
Rzeczą kolejną jest niedostępność biletów. Co z tego, że jest tańszy bilet półgodzinny, skoro go nie można kupić, choćby i po
godzinie 22? Przecież wtedy jest na mieście ruch (choćby w piątki)a kioski nieczynne... Łatwiej wtedy jechać samochodem.
A przecież każdy
może się urządzić tak jak Pan Prezydent, i zamówić Radio-taxi...
Polecam obejrzeć 1 odcinek serialu "Zmiennicy". Tam jest ładny przykład dojazdu
do pracy. Już jest lepiej- ale coś z tamtych czasów zostało, a nawet wraca...
A wracając do tematu bloga:
Dziś mokre jezdnie,
mokre chodniki, i tu i tam lodowe pułapki na chodniku. Na przemian mży, pada, lub leje. Oby nie zamarzło... Na Junikowie korki w normie, wszystko
względnie płynnie jechało (stan o 15:30) i w porównaniu z resztą miasta nie było źle. Autobus 77 przyjechał z miasta opóźniony o 10 minut, i o tyle
opóźniony przyjechał na Junikowo z pętli na Kwiatowym. Na trasie dziś, z tego co wiem, 5 drużyn MPK.
| |
2009-01-19 18:35:45 Uwaga! Śliska jezdnia! Tak, to już nie są żarty. Przygruntowy mróz, zamarznięta ziemia i deszcz. To niebezpieczna mieszanka nie tylko dla kierowców, ale i pieszych. Szklanka
będzie wszędzie...
A popołudnie - jak zwykle: korki, korki. Choć nie było znów tragicznie na Junikowie, gorzej chyba było na Bukowskiej, bo
autobus przyjechał z miasta 10 minut opóźniony, a skracając postój na os. Kwiatowym nadrobił 5 minut, i na Junikowie zameldował się tylko 5 minut po
czasie. Ale pod światłami na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej z Malwową było koreczek, co widać na zdjęciu.
Pozdrawiam, i posypanej piaskiem drogi życzę
(i chodnika też) :-)
| |
2009-01-16 21:04:59 Śliski temat Tak, jezdnie dziś wieczorem to śliski temat. Chodniki też. To, co w dzień stopniało, teraz zamarzło. Uwaga! Idźcie i jedźcie OSTROŻNIE!
Na
Grunwaldzkiej było dobrze wieczorkiem (około 18:30), aż zamknęli przejazd kolejowy, i wszystko się dokumentnie zatkało. Autobus planowo, bo zdążył
przed zamknięciem przejazdu. Tyle, krótko, na dziś.
Dzięki Bogu znów piątek :)
| |
2009-01-15 17:31:03 Przykry czwartek Witam. Dziś przykry dzień dla kierowców, pasażerów, i dla pieszych. Około 15:50 zakorkowane: Grunwaldzka od Cmentarnej do przejazdu; Grunwaldzka od
przejazdu do Malwowej; Malwowa od Frezjowej (zakrętu) do Grunwaldzkiej (około 300m). Autobus 77 z Junikowa do miasta opóźniony 20 minut, następny już
na powrocie z miasta miał 15 minut opóżnienia, i to mimo aż 5-ciu drużyn MPK na trasie.
Pogoda szalenie przykra: -3st.C., i padający śnieg z
deszczem, który tworzył na jedzniach i chodnikach śliskie błoto, podmarzające dodatkowo od zmarzniętego gruntu. Do tego niska mgła ze spalinami i
dymem, ograniczająca widoczność do około 200m. A śnieg wciskał się pod czapkę i za kołnierz. Nic miłego.
Na zdjęciu korek na ulicy Malwowej,
widziany od strony Grunwaldzkiej.
Tyle gorzkich żali.
| |
2009-01-13 19:51:44 13-tego każda droga jest prosta... Dobrze że dziś nie piątek. Żeby nie zapeszyć, korki były, ale co to za korki... Kolejna relacja z odcinka Grunwaldzka/Malwowa do przejazdu kolejowego
z godziny 15:50. Pod światłami na ogół po kilkanaście samochodów, góra ze 20-30. Jechało się płynnie, chwilami robiły się kilkusetmetrowe odstępy.
Obrodziły dziś ciężarówki z naczepami: zwykle jest ich sporo, ale dziś w 10 minut naliczyłem ze 20. Autobus 77 opóźniony z miasta 0 5 minut, nadrobił
skracając postój na pętli, i na Junikowie był planowo. To jest, myślę, dość dobry wskaźnik płynności ruchu.
Pogoda lekko mroźna, słoneczna,
ładne warunki drogowe, choć niskie słońce zaglądało przez szyby, i widziałem kilku kierowców ciemnych okularach - jak widać, taki sprzęt także zimą
się przydaje ;-)
Na zdjęciu skromny koreczek w kierunku miasta i Malwowej. Jest długi, ale szybko się rozładował, i 5-10 minut później było
tu już prawie pusto.
| |
2009-01-12 20:14:00 Kolejny poniedziałek Na ogół nie lubię poniedziałku. Ale dziś rzekłbym dobrze.
Pogoda ładna, mroźna, i słoneczna. Wymrożone jezdnie suche, choć w nocy i wczesnym
rankiem ślizgawka była, szczególnie na drogach osiedlowych. Po południu (15:50) korki małe, ruch płynny.
Przytykało się trochę na Grunwaldzkiej
między Cmentarną a Malwową, pod światłami. Ale i to, przy zakorkowanym mieście było drobnostką. Jechało razem po kilka samochodów, spokojnie, i
płynnie. Autobus 77 na Junikowie planowo do Osiedla Kwiatowego, planowo również z powrotem. Co do minuty! Aż kilka osób musiało podbiec, bo na ogół
opóźniony jedzie o tej porze. :) Czyżby moje telefoniczne relacje pomogły? Może Kierowcy się dowiedzieli, że stale zakorkowane, i pojechali inną
drogą... Dla mnie lepiej- autobus mam na czas, i mniejszy ruch :-)
Zobaczymy, co będzie dalej!
| |
2009-01-09 18:29:29 Dzięki Bogu już piątek! Kolejna relacja z wiadomego odcinka Grunwaldzkiej.
Dziś wyjątkowo ładnie, jak na piątek. Rano (6:15) lekki mrozik (-4) i zasolona, czarna i mokra
jezdnia. Autobus 77 nawet minutę przed planem!
Po południu (15:40) mróz -1, bez wiatru i odczuwalnie cieplej. Na chodnikach, na skutek soli,
śliska breja. Ale nawierzchnia OK - czarna, mokra. Ruch wyjątkowo mały, choć przy Cmentarnej zaczęło się lekko korkować, czasem tworzył się sznurek
samochodów, ale wszystko razem dość sprawnie jechało. Na tyle sprawnie, że 77 nadrobił opóźnienie, z którym przyjechał z miasta, i po skróconym do 4
minut postoju na pętli, zameldował się na przystanku Junikowo co do minuty planowo. Jak widać, kierowcy przestrzegają rozkładu, i nie można ich na ten
przykład winić za spóźnienia wywołane korkami. Cóż, autobus nie przefrunie, a na korek lekarstwem jest... wiadukt, który upłynni tutaj ruch.
Jako
że korka specjalnie nie było, dziś zdjęcie przejazdu kolejowego na Grunwaldzkiej, robione z pętli 77 (Os. Kwiatowe). Nawet udało mi się złapać
chwilkę, gdy było pusto :)
A wyobraźmy sobie tutaj taki węzeł jak na Górczynie... Mógłby być z resztą trochę mniejszy;)
| |
2009-01-08 18:37:18 Czwartek. Dziś zwięźle. Rano (6:20) jezdnia czarna i mokra,4 stopnie mrozu, bez korków, 77 planowo.
Wieczór (15:50) Pogoda jak rano, ruch duży, ale o
dziwo, dość płynny. Korek jadący w kierunku Plewisk, korek pod światłami na skrzyżowaniu Cmentarna/Wieruszowska/Grunwaldzka, który w miarę szybko się
rozładowywał. Na Malwowej było początkowo pusto. Znienacka zamknięcie przejazdu spowodowało, że ruch zamarł na 5-10 minut, a po otwarciu rogatek
wszystko się w 3 minuty zakorkowało dość dokładnie. Efekt: 77 opóźniony o 10 minut, z tym że 5 minut zarobił gdzieś na mieście, jadąc do pętli na
Kwiatowym. Podejrzewam, że tak małe opóźnienie zawdzięczamy aż 5-ciu drużynom MPK na tej trasie, z tego co wiem, normalnie jeżdżą 3. Dziś na linii
kursował nawet wysokopodłogowy Ikarus. Spotyka się je coraz rzadziej, ale 77 ostatnio często odwiedzają.
Zdjęcia dziś nie ma, bo przenikliwy
ziąb i lodowaty wiatr nie pozwalał utrzymać w ręce aparatu (aluminiowa obudowa...), a obsługa przycisków w rękawiczkach jest mało skuteczna.
Pozdrawiam.
| |
2009-01-07 17:37:47 Środa... Dziś jak zwykle. Rano (około 6:20) pusto, mroźno (ok. -12st.C), 77 planowo.
Ciekawe zjawisko - mgła szybko opadająca w postaci lśniących, drobnych
igiełek lodu. Nieprzyjemne, ale w świetle latarni ładne - mieniło się jak choinkowa bombka ;)
O 16:40 korki, korki, korki...
Zakorkowany
cały odcinek Grunwaldzkiej od Malwowej, do przejazdu kolejowego. Autobus jechał ten kawałek (koło kilometra) tam i z powrotem pół
godziny...
Opóźnienie było takie, że myślałem, że to następny przyjechał wcześniej- dokładnie 21 minut.
Poza tym -6 stopni, prószący
śnieg, i zasolona czarna i mokra jezdnia. A dla czekających na 77 gratis zimny i wredny wiatr. Brrr.
Zdjęcie z tego samego miejsca, co
poprzednie.(fot autora).
| |
2009-01-05 17:50:13 dzień 2 - Zwykły poniedziałek 6:20 rano pusto i mroźno. 77 o czasie, po 2-3 samochody przed światłami, ruch na Grunwaldzkiej zaczął się dopiero od skrzyżowania z
Bułgarską.
15:30- Zwykły dzień i zwykły korek. Zakorkowane od Malwowej do przejazdu- i z powrotem. Nie źle, bo korek jednak trochę jechał. 77
opóźniony o 8 minut. Oczywiście Malwowa w kierunku Grunwaldzkiej także zakorkowanana długości około 200 m.
Mróz był dziś nie lichy, wiatr
zimny i przenikliwy, a będzie jeszcze mroźniej. Wiaruchna, pamiętajcie o czapkach, a zmotoryzowani dodatkowo - o akumulatorach ;)
Na zdjęciu-
ulica Grunwaldzka od Malwowej do przejazdu kolejowego w Plewiskach dziś ok. godz. 15:30 /fot. autora/
to nie jest żaden nadzwyczajny ruch - bo te
korki jeszcze jakoś jadą...
| |
2009-01-02 21:11:02 dzień pierwszy Jak widać nie jest źle tylko że dziś środek długiego weekendu i ruch jest znikomy
Na zdjeciu widok z kamer
ZDM
http://www.zdm.poznan.pl/content/kamera.html
Skrzyżowanie ul. Grunwaldzkiej z Cmentarną
77 kursował dziś ogólnie planowo, wg
sobotniego rozkładu jazdy
| |
2009-01-02 20:53:09 Głos wołającego na pustyni / puszczy... Witam. Blog szalenie wąsko tematyczny.
Jako mieszkaniec Junikowa i stały użytkownik linii 77 wzywam władze Miasta Poznania oraz gminy Komorniki
do następujących inwestycji:
-Poszerzenia ulicy Grunwaldzkiej do 2 pasów dla każdego z kierunków od Jeleniogórskiej do Plewisk włącznie;za granicę
miasta.
-Zbudowania wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Grunwaldzkiej, zastępując obecny przejazd strzeżony kat. "A"
-Połączenie
powstałego węzła z wyjazdem tranzytowym na węzeł autostrady w Komornikach
-rozbudowanie pętli autobusu 77, doprowadzenie do niej drugiego
końca linii 80, a także zbudowanie w tym miejscu pętli tramwajowej połączonej z Górczynem lub obecnym Junikowem, albo, dlaczego nie, oboma na
raz.
Dowodem na konieczność w.wym. inwestycji jest znaczna rozbudowa osiedli mieszkaniowych w południowej okolicy Poznania - ciąg Skórzewo -
Plewiska - szczególnie os. Zielarskie - oraz zwiększający się ruch tranzytowy w kierunku Wrocławia na przeciążonej już teraz ul.
Malwowej.
Powoduje to na ulicy Grunwaldzkiej od skrzyżowania z Malwową do przejazdu kolejowego notoryczne korki, w których stoją autobusy
lini 77, zaliczając nawet godzinne opóźnienia na początku trasy. A czekają jeszcze korki na Bukowskiej... W.Wym. inwestycje z pewnością polepszą
sytuację, tym bardziej, że z tego co wiem, są one "w planach" już od lat 70-tych XX wieku, a pętla tramwajowa na Junikowie w zamierzeniu pierwotnym
miała być tymczasowa, do czasu rozbudowy osiedla Kwiatowego. Obecnie w okolicy już drugie osiedle powstaje, a my czekamy nadal...
Niech
zdjęcia i relacje "z miejsca" zaświadczą.
| |
| |
autor: mike_russ o mnie kontakt prawa autorskie Prosimy o wiadukt na Junikowie!
| |