| |
dodano: 2010-06-12 09:25 System do zarządzania MPK za 6,5 mln zł
Zintegrowany System Informatyczny wprowadzi firma Signity, którą wybrano w przetargu jako najkorzystniejszą ofertę. Do tej pory MPK korzystało z oprogramowania z lat 90-tych. Teraz zarząd spółki doszedł do wniosku, że czas na sięgnięcie do nowocześniejszych technologii.
Niestety, zwiększenie standardu pracy wewnątrz MPK nie będzie miało dużego wpływu na obsługę pasażerów. - Oczywiście bezpośrednio pasażerowie tego nie odczują, bo dla pasażerów ważny jest tramwaj, autobus czy przystanek. Ale dzięki temu, że sprawniej będzie można zarządzać na poprawę bezpieczeństwa, komfort jazdy, ale na pewno nie wpłynie na liczbę korków w mieście - mówi Gajdzińska.
Firma Signity, która wprowadzi nowe oprogramowanie dla poznańskiego przewoźnika współpracuje także z MPK w Krakowie i Łodzi. Wcześniej w Poznaniu wdrażała system Komkarty.
foto: Tomasz Jędraszczak |
|
UWAGA: Jedynym dysponentem praw autorskich do materiałów zamieszczonych w serwisie internetowym Radia Merkury jest Radio Merkury S.A. Wykorzystanie tekstów, zdjęć, ilustracji, materiałów dźwiękowych, materiałów filmowych w całości lub we fragmencie w jakikolwiek sposób wykraczający poza indywidualne zapoznanie się z nimi, wymaga każdorazowej pisemnej zgody redakcji.
| Dodał: ekonomiczny Dnia: 2010-06-11 13:50:39 Czy kogoś tu pogięło? Taki system komputerowy może kosztować 6 tys. zł, 60 tys. zł, no może 600 tys. zł jeżeli firma liczy kilkadziesiąt tysięcy pracowników, ale co kosztowało 6,5 mln zł? Przecież w MPK jest jakieś 2 tys. pracowników, 150 tramwajów, 300 autobusów i 1200 przystanków. Tu excel wystarczy do wyliczenia wszystkich zmiennych! Za takie systemy płacimy my - pasażerowie? A może lepiej wydać te 6,5 mln na traki do wzbudzania zielonego na skrzyżowaniach? Starczyłoby dla wszystkich tramwajów na pewno!
| | Dodał: tom Dnia: 2010-06-11 16:05:26 Do ekonomicznego. Za 6 tys zł nie kupisz nawet zwykłego pakietu graficznego na 1 stanowisko. Niestety systemy tyle kosztują i powodują wysłanie kilkunastu lub kilkudziesięciu osób na bruk. | | Dodał: Robert Dnia: 2010-06-11 16:29:54 No nie kupi, bo uzyje np. bezplatnego GIMPa.... | | Dodał: Poznaniak Dnia: 2010-06-12 09:18:50 Ta fanaberia pana Tulibackiego i jego przybocznej gwardii skończy się kolejną podwyżką cen biletów, bo za chwilę dowiemy się , że w kasie brakuje. | | Dodał: wojtek Dnia: 2010-06-12 09:33:35 są systemy obiegu dokumentów za 100tys równie dobre, jak te za milion. Firma S. jest chyba najdroższą firmą na rynku, ale wygrywa przetargi, bo w przetargu zazwyczaj jest warunek, że "firma musiała w przeciągu ostatnich 3 lat zrealizować projekty na minimum 3mln zł" - czyli faworyzowane są te firmy, które wcześniej już dużo zArobiły, a niekoniecznie ZROBIŁY. Urzędnicy są zazwyczaj totalnymi laikami, natomiast rozlicza ich się z pieniędzy (ale nie ile zaoszczędzili, tylko, czy dobrze wydali), więc "pieniężnymi" kategoriami myślą i tak ustawiają warunki przetargów, żeby mieć do czynienia z wykonawcami przyzwyczajonymi do dużych sum.
Taki system niewątpliwie się przyda w MPK i pewnie będzie przynosił oszczędności rzędu miliona-dwóch rocznie - dlatego MPK nie przejmowało się tak tymi pieniędzmi - a szkoda, bo mógłby się zwrócić już po pół roku - a tak zwróci się po kilku latach. Bogaty staje się nie ten kto drogo sprzedaje, ale ten kto tanio kupuje to, co inni kupują drogo. | | Dodał: :) Dnia: 2010-06-12 09:40:53 znajomy pracuje w tej branży - zajmował się właśnie komkartami (nawet też ma na imię Tom) - tam większość pracowników zarabia po 20-25 tys. zł. - bo jak pracownik brał już udział w jakimś przetargu, to trzymają go u siebie wysoką pensją, aby w kolejnym przetargu pochwalić się pracownikami, którzy mają już "doświadczenie w podobnym zleceniu" - chociaż zazwyczaj robotę i tak wykonują inni, trzyma się zawszę grupę kilku osób do "pokazywania" klientom i dopisuje im ciągle udział w kolejnych przedsięwzięciach, żeby następni klienci jeszcze bardziej otwierali oczy z podziwu nad "wieloletnim doświadczeniem".
| | Radio Merkury nie odpowiada za treść zamieszczanych przez czytelników komentarzy, zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich kasowania w przypadkach ewidentnego naruszenia prawa. |